Ożywienie gospodarcza po pandemii

W ostatnich miesiącach ceny towarów stale rosną i wydają się zagrażać rodzącemu się ożywieniu gospodarczemu na świecie. Co stoi za tym historycznym wzrostem cen towarów i jakie mogą być jego konsekwencje? W tym artykule poddamy to analizie.

W ostatnich tygodniach ceny surowców systematycznie rosły. Jeśli przyjrzymy się głównym wskaźnikom ekonomicznym, które śledzą zmiany cen tych podstawowych dóbr w każdej gospodarce, możemy zobaczyć, jak silne ożywienie gospodarcze zwiększyło popyt, ponieważ zwiększyło również ceny surowców. Jak wiemy, świat stoi w obliczu wzrostu cen, który zagraża rentowności biznesmenów, którzy, nawiasem mówiąc, zostali zdekapitalizowani przez skutki pandemii.

Jaka jest rola surowców w gospodarce?

Surowce są przede wszystkim czynnikiem produkcji. Oznacza to, że surowce są wykorzystywane do wytwarzania innych produktów, a więc nie jest to gotowy towar konsumpcyjny. Oznacza to, że nie są one przeznaczone dla konsumenta końcowego, ale dla innych sektorów, które z kolei przekształcają je w dobra konsumpcyjne, które są następnie nabywane przez konsumentów. Wyższa cena surowców oznacza również wyższe ceny prądu, transportu i wielu różnych opłat.

Dlatego, przy braku większych zmian technologicznych, można powiedzieć, że produkcja dóbr konsumpcyjnych ma bezpośredni wpływ na popyt na surowce. Jeśli weźmiemy za przykład przemysł tekstylny, to oczywiste jest, że jeśli firmy zdecydują się produkować więcej ubrań, będą również wymagać od swoich dostawców więcej bawełny lub innych surowców wykorzystywanych w produkcji tekstyliów. Innymi słowy, podaż i popyt, w tym przypadku, to dwie strony tego samego medalu. Ponieważ, jak widać na poprzednim przykładzie przemysłu tekstylnego, podaż dóbr konsumpcyjnych zazwyczaj determinuje popyt na surowce.

W obliczu gwałtownego spadku aktywności gospodarczej w pierwszej połowie 2020 r. rządy na całym świecie postanowiły pobudzić ożywienie gospodarcze za pomocą ekspansywnej polityki gospodarczej, czyli tego, co znamy pod nazwą bodźców. Zgodnie z tym, co stwierdził Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW), reakcja krajów bogatych wyniosła średnio około 7 % PKB, natomiast w gospodarkach wschodzących, reakcja była bliska 3 %. W Stanach Zjednoczonych mobilizacja zasobów osiągnęła 11% PKB. Jak widzimy, kraje zareagowały silnymi działaniami fiskalnymi, które zgodnie z oczekiwaniami spowodowały reaktywację popytu.

Warto zaznaczyć, że polityka ta jest bardzo zróżnicowana i może mieć charakter zarówno fiskalny (m.in. programy wydatków socjalnych, plany infrastrukturalne), jak i monetarny (poszerzanie bazy monetarnej i ułatwienia kredytowe). Wiele gospodarstw domowych zdecydowało się na ograniczenie konsumpcji w 2020 roku i obecnie wydaje część tego, co zaoszczędziło. Świadczą o tym stopy oszczędności, które gwałtownie wzrosły w czasie pandemii.