Pandemia, inflacja, wojna… Co nas czeka i jak się przygotować (finansowo)?

Jeśli uznamy, że powiedzenie, obyś żył w ciekawych czasach to zaklinanie rzeczywistości i określenia tego używa się, by przekląć wroga, to z pewnością zły los się na nas uwziął. Najpierw pandemia, potem inflacja, która zaskoczyła wszystkich, a najbardziej bank centralny, a teraz wojna u naszego sąsiada. Jak sobie poradzić w trudnych czasach i zarządzać swoimi finansami w skuteczny sposób?

Nie ulegaj panice

To naprawdę najgorszy doradca. Pomyśl przez chwilę spokojnie i zastanów się, czy naprawdę chcesz wypłacić całą gotówkę z bankomatu i trzymać ja pod poduszką. Nie zapominaj, że od tego momentu tylko ty ponosisz odpowiedzialność za twoje pieniądze. Nie lepiej zdjąć sobie problem z głowy i pozwolić, by to bank pilnował twoich pieniędzy? Równie nierozsądne jest kupowanie walut, w momencie, gdy są po prostu absurdalnie drogie. Kursy zapewne powoli będą się stabilizować, choć nie wrócą do poziomu sprzed wojny, ale ustabilizują się z pewnością. Nie myśl też o sprzedawaniu nieruchomości czy wyprzedawaniu kolekcji, to naprawdę nie jest dobry czas na impulsywne decyzje.

Zrób przegląd swojego majątku

To naprawdę dobry moment, aby dokładnie policzyć swoje zasoby. To nic innego, jak zwyczajowe obliczanie wartości netto. Działanie jest proste, na kartce spisujesz wszystko, co posiadasz. Teraz przyjemna część zadania, choć nieco żmudna: sprawdzasz ogłoszenia i wyceniasz swój majątek. Tylko nie zapominaj, że istotne jest nie to, za ile kupiłeś, ale to, ile teraz warte są twoje rzeczy. Nieważne, że pięć lat temu twoje auto kupiłeś w salonie za solidną kwotę, ważne, ile jest warte teraz. Mniej przyjemna cześć zadania, to spisanie wszystkich swoich długów. Teraz odejmujesz zobowiązania od wartości majątku i wiesz, na czym stoisz.

Popraw swoje poczucie bezpieczeństwa

Przemyśl, jaki jest według ciebie najgorszy scenariusz. Boisz się, że armia rosyjska wejdzie do Polski, a ty będziesz musiał uciekać, jak tysiące Ukraińców? Jeśli ta myśl nie pozwala ci spać, przygotuj się na ten czarny scenariusz i wypłać tysiąc złotych z bankomatu, które pozwolą ci zapłacić za zakupy, nawet gdyby nastąpił gwałtowny atak hakerski na wszystkie terminale płatnicze. Tyle pieniędzy wystarczy, by spokojnie dojechać do granicy. Jeszcze się nie uspokoiłeś? Dobrze, kup sobie tysiąc euro, a opłacisz hotel i zjesz kolację. Jeśli to za mało, załóż konto walutowe, tylko na razie nie wymieniaj wszystkich oszczędności, a po prostu zacznij na nim odkładać pieniądze. Pewnie stracisz kilka złotych na tych zabiegach finansowych, ale i tak mniej niż wydałbyś na psychoterapię.

Zadbaj o swoje oszczędności

Niektórzy ludzie, w sytuacjach stresujących wchodzą na etap, który najprościej można określić jako „żyj tu i teraz”. Ponoć nigdy Berlin nie bawił się lepiej niż w czasie II wojny światowej, bo obawa i lek budziły w ludziach beztroska, która pozwala nie myśleć o jutrze. Tylko ty nie postępuj w ten sposób, bo wojny jeszcze nie ma i nic nie wskazuje na to, by miała być, a więc wydawanie wszystkiego, co masz na beztroskie rozrywki, to najgorsze co możesz zrobić. Zatroszcz się o to, by twoja poduszka bezpieczeństwa spuchła, a na funduszu awaryjnym pozostaw nieco więcej niż zwykle.

A jeżeli potrzebujesz kompleksowych porad z zakresu inwestycji, https://www.gospodarkainfo.pl zapewni Ci to, czego potrzebujesz.

Szukaj okazji

Na giełdzie mawia się, kupuj, gdy leje się krew. To nieco zbyt dosłowne w dzisiejszych czasach, ale to sama prawda. Panika sprawia, że jesteśmy skłonni do bardzo ryzykownych posunięć. Rozglądaj się bacznie, co dzieje się na rynku i zwracaj uwagę, na sprzedaż nieruchomości, złota czy kolekcji. Naucz się z nich korzystać, tylko nie zapominaj o dywersyfikacji. W niepewnych czasach dobrze mieć różne instrumenty w swoim portfelu.