Dlaczego drogi dolar jest niekorzystny dla światowej ekonomii?

Do spowolnienia gospodarczego przyczynia się wysoki kurs dolara w stosunku do wielu głównych walut świata. Silny dolar w połączeniu z rosnącymi stopami procentowymi w Stanach Zjednoczonych zahamował wzrost gospodarczy. Nie są one przyczyną obecnych problemów gospodarczych, ale dolewają oliwy do ognia w czasie, gdy świat stoi w obliczu historycznego poziomu wzrostu kosztów utrzymania i dużej niepewności związanej z wojną na Ukrainie.

Eksperci twierdzą, że umacniający się dolar przyczynia się do „zsynchronizowanego spowolnienia” tempa działalności gospodarczej w różnych częściach świata. Silny dolar wpływa na wzrost gospodarczy, ponieważ pojawia się w tym samym czasie, co wysoka inflacja, a z wysoką inflacją trzeba walczyć za pomocą wysokich stóp procentowych.

Dlatego wysoki kurs dolara sprawia, że kredyty są droższe, nie tylko w USA, ale na całym świecie.

Oznacza to, że gdy pożyczanie pieniędzy staje się droższe dla państw, przedsiębiorstw i osób prywatnych, działalność gospodarcza spowalnia, a ożywienie gospodarcze staje się trudniejsze. Każdy ruch mechanizmów ekonomicznych ma wpływ na inną część systemu.

Droższe towary importowane

Drugim skutkiem umacniającego się dolara jest wzrost cen towarów importowanych, co powoduje wzrost inflacji. Wysoki kurs dolara powoduje, że drożeją kredyty i wartość towarów importowanych. Z drugiej strony, spłata długu w dolarach staje się droższa, co może wywołać presję fiskalną w krajach, które mają mało pieniędzy na wydatki. Przy skromnych budżetach fiskalnych rządy muszą radzić sobie ze skutkami pozostawionymi przez pandemię oraz z potrzebą pomocy społecznej, której wymaga większość rodzin, z trudem wytrzymujących tak wysoką inflację. W ostatecznym rozrachunku wyższy kurs dolara powoduje mniejszą konsumpcję i mniej inwestycji poza USA, co w połączeniu z gwałtownymi wahaniami na rynkach finansowych nie wróży dobrze na najbliższe miesiące.

Czy czeka nas odpływ kapitału?

Ekonomiści mówią o tym, że mamy do czynienia ze „stagflacją” (a przynajmniej, że jest ona tuż za rogiem), czyli niskim wzrostem gospodarczym i wysoką inflacją.

Prognozy agencji międzynarodowych wskazują, że nie jest bezzasadne oczekiwanie, iż Stany Zjednoczone i Europa wejdą w recesję, Chiny gwałtownie zwolnią, a kredyty utrzymają się na wysokim poziomie.

Wysokie stopy procentowe w USA sprawiają, że rynek ten staje się bardziej atrakcyjny dla inwestorów, którzy nie chcą podejmować ryzyka i wolą wyprowadzać swój kapitał z gospodarek wschodzących.

Tonę informacji finansowych uzyskasz również na portalu gieldy.pl. Życzymy udanej czytanki!